Swiateczne pazurki...

Hej Kochani :)

Na początku chciałabym podziękować za wszystkie sugestie i słowa uznania pojawiające się zarówno tutaj jak i na skrzynce ;) Obiecuje że wszystkie uwzględnię i na pewno pojawią się instruktaże.  Dajcie koniecznie znać czy w przypadku pazurków również jesteście zainteresowane takimi tutorialami.

Przejdźmy więc do sedna dzisiejszego posta ;) Gwiazdą dzisiejszej notki są świąteczne pazurki, zainspirowane wieloma propozycjami pojawiającymi się w internecie właśnie w tym okresie roku ;)

Na pazurki, pod kolorowy lakier zawsze nakładam odżywkę której raczej nie trzeba przedstawiać: Eveline Cosmetics, paznokcie twarde i lśniące jak diament.

 Do tego zdobienia użyłam całej masy kolorów, więc chyba będzie łatwiej podać Wam ich numery analizując każdy paznokieć z osobna ;) zacznijmy od najmniejszego ;)

Czapka mikołaja:

biały- miss selene, 104

zielony- Golden Rose, Paris 207

bordowy- Golden Rose, Rich Color, 23

Bałwan:

 biały- miss selene, 104

czarny- Golden Rose, Rich Color, 35

pomarańczowy- Wibo, Express growth, 304 

Choinka: 

niebieskie confetti- sklep chiński

bordowy- Golden Rose, Rich Color, 23

 zielony- Golden Rose, Paris 207

klorowe confetti- essence, special effect topper, circus confetti 02

Śnieg:

granatowy- Flash, super shine, 973

biały- miss selene, 104

srebrny brokat- Golden Rose, Paris, 98

Mikołaj:

zielony- Golden Rose, Paris 207

 biały- miss selene, 104

jasny róż- Golden Rose, Fashion Color, 10 (z zestawu do francuskiego m.), (znajduje sie na buzi mikołaja ale niestety nie udało mi się tego uchwycić) 

bordowy- Golden Rose, Rich Color, 23 (oczywiście w tym kolorze jest czapka, ale cóż ;p niech żyje idealnie dobrane światło ;p)

Całość oczywiście pokryta lakierem nawierzchniowym:

Każdy element wykonałam sondą:

To byłoby na tyle ;) dajcie koniecznie znać co sądzicie i przypominam że każda sugestia jest mile widziana. Jeśli zastanawiacie się nad zakupem któregoś z tych lakierów i chciałybyście recenzje to dajcie koniecznie znać, bardzo chętnie się wypowiem. W najbliższej notce znów pojawi się moja największa miłość czyli  biżuteria.

Całuje, paaaaa ;)